Marceli jest skrajnym wczesniakiem urodzonym w 24 tc...zdiagnozowano u niego dysplazje oskrzelowa-plucna ale postac łagodna, dostal wszytskie 5 daweg Synagisu...przez rok bylismy tylko raz w szpitalu i to było 5 dni po wypisie, przeziebienie..., ogolnie zmagamy sie tylko z katarem, ktory jest co miesiac...nic powazniejszego sie nie dzieje, ma kontakt z dziećmi bo jezdzimy do rodzicow na wies i na wczesniaka jest naprawde odporny...oczywiscie na poczatku chronilismy go, ale nie jakos przesadnie, goscie nas odwiedzali, oczywiscie bez tłumow...rodzicom pokazalismy go miesiac po wypisie i mysle, ze dlatego ze nie byl mocno izolowany teraz nam nie choruje, a i karmilam go moim mlekiem pol roku wiec mysle, ze to tez duzo dalo...